-To od Liama - podał mi kartkę i wybiegł z pokoju. Usłyszałam głos Katy 'Tom może zrobię Ci śniadanie?'. W tym momencie moje gały wyszły z orbit. Ona? Ha, ona i bycie miłym, prędzej zostanę zakonnicą. Popatrzyłam co napisał Liam:
' Dzięki. '
Ha, po prostu nie wierzyłam, odwróciłam kartke, z tyłu była pusta. Głupie dzięki za to, że tu spał? Że go wpuściłam? Wgl kurwa co to miało byc. Nie wiem czy ja jestem rozczarowana, czy po prostu smutna. Sama nie wiem, ale no cóż miło nie było. Spojrzałam na telefon, zero, zero informacji od Liama. Zero ' może wyjdziemy ' NIC, NIC, NIC. Postanowiłam zapytac Jack kiedy wyjdziemy. Po chwili przyszedł sms 'Przepraszam, jednak nie dam dzisiaj rady. Miłego dnia.;*' Przez chwilę rozmyślałam aby napisac do Annie, ale ona pewnie kminiła coś z Tomem. Na pewno była nim zajęta. Chociaż to dziwne, że nie chcę ze mną o nim pogadac. Poczekam kilka dni, może zadzwoni. Swoją drogą czy ona mieszkała z Tomem? Wolę nie wnikac, tak, lepiej z pewnością nie wnikac... Nie żebym była zboczona. Co to to nie. Ubrałam się w ten zestaw [ZDJ]
bez śniadania wyszłam tylnymi drzwiami w stronę miasta. Mijałam wiele butynków, weszłam do kilku butików, ale nic nie było, nic godnego podziwu. Postanowiłam zadzwonic do Liama. Wyciągnęłam telefon i nacisnęłam zieloną słuchawkę. 1 sygnał, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8... CISZA. ona była ze mna przez cały czas, koniec końców włączyła się poczta. Hm, jest 13, no ale może jeszcze śpi. Poszłam w stronę galerii, jakiś chłopak, ciemne oczy, idealna karnacja, jasne włosy dziwnie mi się przyglądał, miałam ochotę mu przywalic! Wybiegłam ze sklepu i popędziłam do innego. Spotkałam tam Zayna. Swoją drogą czego on szukał na dziale z sukienkami?
-Hej.. - odezwał się mmulat.
-No cześc. yy co Ty tu robisz?
-Zakupy?
-No widzę, ale sukienki?
-Nie, ja tylko tak patrzyłem. - podejrzanie się uśmiechnął.
-Tak, przyznaj podobają Ci się.
-No chyba oszalałaś!
-Kręcą Cię Zayn.
-Wcale, że nie!
-Ta-ak.
-Jesteś walnięta. Co ty tu robisz?
-Hm, zakupy - wymuszony uśmiech.
-Jasne, a tak serio? - wyszliśmy ze sklepu. Znów ten dziwny chłopak. Wytrzeszczyłam oczy.
-Chodź - pociągnełam mulata za rękę.
-O co chodzi?
-A jakiś typ dziwnie się patrzy.
-Ha, wpadłaś mu w oko.
-Jasne.
-Jasne.
-No... - przerwał ładna jesteś - powiedział ciszej.
-Yhyy.
-Ej Liam też tak uwarza i Harry, zresztą wszyscy. - wyszczerzył zęby - i masz fajny tyłek - po jego minie widziałam, że nie zamierzał tego mówic na głos.
-Y Liam? - zapytałam, cholera on mi tyle gada a ja o Liamie. Cholera.
-Wiedziałem.
-Co?
-Że na niego lecisz, zresztą obydwoje..
-Wcale że nie! - myślałam, że go ugryzę.
-Widac to na kilometr.
-To gej! - brroniłam się.
-Tak, tak, tak. - przewrócił oczami.
-Jesteś głupi.
-A ty głupsza.
-A ty głupszy podwójnie.
-A ty potrójnie
-Poczwórnie
-Popiątalnie
-Posześcialnie
-Jak się mówi z siedem? - wybuchliśmy śmiechem. Tak Kornelia jesteś bardzo mądrą istotą.
-Ej muszę spadac, mam byc na wywiadzie z Lou, do następnego widzenia głupku - przytulił mnie.
-Nara podwójny głupku - Zayn tylko się wyszczerzył, w oddali widac było jak jego sylwetka znika. Więc Liam mu powiedział, że jestem ładna. Może zartował, albo grali w prima Aprilis? -.- Hm, cholera naprawdę ma mnie za ładną? Nie żeby mnie to obchodziło co to to nie, tak tylko myśle. To dupek, każdy o tym wie. Czy on tak na serio poważnie? Zadzwonię do niego, bez przesady jest 18 chyba nie śpi? Sygnał pierwszy, drugi, trzeci - cholera cholera, kolejne sygnały cisza. Co on kurwa? Zgubił telefon.
*LIAM*
Znów dzwoniła, tak już mnie nie ma i nie ma co robic? Ehe, niech spieprza to swojego Jacka, miała z nim wyjsc, idiotka. Boże nie cierpię jej! Nie cierpię. Harry znów dziwnie mi się przyglądał, w sumie od kiedy weszłem do domu nie gadałem z chłopakami, wszystko mnie wkurwia i tyle.
-Nie odbierzesz?
-Co?
-Telefon? Znów dzwoni.
-I co z tego?
-To Kornelia, przecież ją lubisz. - powiedział, co mnie rozśmieszyło.
-Chyba Ci się wydaję.
-No tak to coś wiecej, sorry. - zaśmiał się.
-Spieprzaj.
-Kurwa co Tobie, do nikogo się nie odzywasz, zespół napięcia przedmiesiączkowego?! - wyszedł. I dobrze, niech się do mnie nie odzywa cholera! Mam dośc, dośc ich wszystkich.
*HARRY*
Co mu było, co za debil. To on jest zawsze romatykiem, to on zawsze robi z dziewczynami to co powinno się robic. To on zawsze jest taki ah eh, idealny chłopak. Pokłocili się czy co. Usłyszałem dźwiek telefonu.
-Halo? - nadawaca był nieznany.
-Harry - usłyszałem kobiecy głos.
-Kto mówi?
-Y Kornelia.
-Aaa cześc...
-No siema - zaśmiała się.
-W jakim celu dzwonisz?
-Bo ja ym, chciałam, chciałam spytac co u Cb. - powiedziała to fatalnie, naprawdę była kiepską aktorką.
-Liam nie odbiera bo nie ma chumoru jeśli o to chodzi.
-Ale skąd?
-Skąd wiem? Cóż, gadałem z nim i chuj wie na co jest zły.
-Aaa, no dzięki. Ja nie dzwoniłam po to - ah ta jej pewnosc.
-Powiedzmy.
-No tak.
-Ej jutro impreza, wbijesz?
-Y że ja?
-Nie. Bóg. Jasne że Ty!
-Ja, nie, chyba nie.
-Oj proszę.
-Tak zależy?
-Chcę potańczyc.
-Mhm.
-Będą procenty.
-Ja...
-Będziemy się ukrywac przed Liamem. - zaśmiała się.
-Okej. Do jutra.
-To widzimy się o 18, wbije po Ciebie.
-Pasuje.
Usłyszałem dźwiek słuchawki. Oni są komiczni. Liam i Kornelia, to najdziwniejsze stworzenia jakie znam.
*KORNELIA*
Miał zły chumor, każdy ma kiepskie dni. Nie będę wydzwaniac. Już i tak zrobiłam z siebie idiotkę. Po chwili usłyszałam dźwięk telefonu. Liam! Rzuciłam się na niego jak głupia. Cholera, czemu myśle o nim.JACK.
'' Mam czas. Za 20 minut, w parku?''' . '' okej '' - odpisałam
*LIAM*
Oglądałem kolejne, kolejne filmy.
-Może przewitrzysz dupę? - zpbaczyłem Zayna.
-Biegnę.
-Siedzi cały dzień przed telewizorem - usiadł koło mnie i zabrał mi popcorn. Debil.
-I?
-Może z kimś się spotkasz? Czy coś. - do pokoju wszedł Harry. świetnie kurwa, wspaniale.
-Co tam?
-Liam ma dziś chumorek. - wykrztusił Zayn.
-Wiem, przez Kornelię jak mnie wam.
-Że co? - gadali jakby mnie nie było.
-Jestem tu. (w nawiasie literka pierwszego imienia dla orientacji co kto mówi)
-Wiemy [Z,H]
-I?
-Pogadaj z nią może? [H]
-Po co? [L]
-Ja pierdole ty na nią lecisz ona na Ciebie, nie widzę problemu. Zresztą to niezła dupa. [Z]
-Tak, ty to wiesz najlepiej nie? - wyszłem z pokoju.
*ZAYN*
Ty wiesz najlpeije? Kurwa o co mu chodziło. On przez nią się zmienił, a raczej przez kłotnię z nią, czy coś w tym stylu. Ja pierdole, ja chcę mu pomóc, a on wychodzi z pokoju, wiem że ostatnio mało gadaliśmy. No ale do cholery tyle się znamy, a ten zjeb na wsyztskich się wyrzywa.
*LIAM*
Poszłem do pokoju, usiadłem na kanapę. Ciekawe co ona robi, jest 19, hmm... w sumie nie lepiej nie, a może, nie, nie dzwonie, chociaż jakby na to nie patrzec, Moje jakże logiczne rozmyślenia przerwał Harry/
-Co? - powiedziałem
-Myślę, ze powinnienes z nią pogadac, i cokolwiek jest między Toba i Zaynem, pogódź się z nim... - powiedział Harry na jednym tchu
-Kurwa, odzywa sie ten który, traktuje dziewczyny jak szmaty.
-Ej, nie pozwalaj sobie. Ja chcę Ci pomóc. Gdzie ten romantyczny Liam co biega za dziewczynami do upadłego? Czemu nie biegaz tak za Kornelią co?
-Bo... nie wiem.
-Dobrze wiesz. Bo ona udaje, że na Ciebie nie leci, a Ty to łykasz. - popatrzyłem na niego pytająco.
-Boże, jak dziecku. Dzwoniłam do mnie w celu spytania czemu nie odbierasz? To chyba coś znaczy nie?
-Naprawdę?
-Nie, kurde na niby. Weź się w garsc i się z nią pogodz na ten swój czarujący sposób,wiesz to na co lecą fanki.
-Dzięki Harry. - uśmiechnęłem się.
Czasami się gubimy, ta to chyba był ten moment. Musiałem ją przeprosic, dobra może trochę mi się podoba kurwa. Nie moja wina. Zaczęłem obmyslec plan dzisiejszych przeprosin...
------------------
Powiem szczerze, jest do dupy. W głowie brzmiał trochę inaczej.
Powiem szczerze, jest do dupy. W głowie brzmiał trochę inaczej.
Komentujecie 13 WASZYCH kom = NN.
Kocham Was <3
Głosujcie w ankiecie i dodawajcie się do obserwatorów! pozdr.
Kocham Was <3
Głosujcie w ankiecie i dodawajcie się do obserwatorów! pozdr.
Rozdział jest Mega, Fenomenalny, Fantastyczny i Zajebisty!!!!!!
OdpowiedzUsuńCzekam na następny.! *.*
Tylko niech Liam nie spotka jej z tym chłoptasiem i powie jej że ją kocha i będą razem i wgl... I suuuper rozdział :D
OdpowiedzUsuńCzemu do dupy? Jest zarąbisty! :-D Czekam na NN :-) http://hateorlovesurvives.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńIle przeklenstw. XD szalejesz! ;p ona nie ma byc ze Sramusiem! Tym dupkiem przekletym opetanym przez szatana! No, wez nie rob mi tego... Bede plakac jak Tom. Dobra, mniejsza. Wiec rozdzial sie megaa! :D
OdpowiedzUsuńpzdr
Nie jest do dupy! Jest zajebisty <3
OdpowiedzUsuńA ile brzydkich słówek...haha....ja też tak mam. Słowo "kurwa" ciągle mi siedzi na języku^^ Po kimś to mam...po mamie...heheh ;*
Nie wiem czy wiesz, ale podoba mi się twój styl pisania. Czyta się tak lekko i przyjemnie ;DD
Czekam na nn <3
U mnie wczoraj pojawił się nowy:
http://you-and-i-1d.blogspot.com/
Sorry właśnie za te 'brzydkie słowa' policzyłam to jest ich ponad 20, cholera. Na następny raz będę uważac! ;D
UsuńHa, miło mi to słyszec! ;*
wspaniały
OdpowiedzUsuńŚwietne, ciekawe co dalej, pisz!!
OdpowiedzUsuńWeny < 333
Zostałaś nominowana do LIBSTER AWARD - więcej dowiesz się na moim blogu - historiajedendee.blogspot.com
OdpowiedzUsuńDzięki, w wolnym czasie dodam to do nominacji. ;*
Usuńświetny *__* co tutaj dużo mówić. no kurde. Harry na rację. Kornelia i Liam lecą na siebie, a oboje mówią, że się nienawidzą.. Mam nadzieję, że w końcu będą razem. Bo świetną z nich para ; d Czekam na następny ; )
OdpowiedzUsuń@keepcalmxoxoxo
N początku PRZEPRASZAM za niekomentowanie ;(
OdpowiedzUsuńPo prostu miałam ,,trudny okres,, i nie czytałam większości.
Tak więc nadrobiłam zaległości i jfnufbryubfu zajebisty:d
Tylko szkoda mi trochę Korneli ;/
Ale on tez wyjdzie na spacer i się spotkają prawda? xd
Czekam na nn:D
nie no spoko spoko. Nic się nie stało! ;D
UsuńHa, czytaj a się dowiesz. POZDR.;*
Ja też chce mieć taką wyobraźnię co ty!!!!!!!!!!!!!! Piszesz niesamowicie! Twój blog jest niesamowity!!!! W ogóle cała jesteś niesamowita!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję. ;* z tą ostatnią myślą mnie rozwaliłaś, hahah, czytam to któryś raz. xD
UsuńKiedy następny?
OdpowiedzUsuńnastępny roździał będzie w następnym tygodniu chyba ;D
UsuńBo nie ma 13 komentarzy. to znaczy są, ale mój się nie liczy a Twój liczy się jako jeden ;D
Dziękuję za miłe słowa.;*
Nie no ja uwielbiam tego Toma
OdpowiedzUsuń:D :D :D Dzieciak jest dobry.
Witam ... Zostałaś nominowana do Libster Award ; )
OdpowiedzUsuńWięcej informacji na www.fizzy-onedirection.blogspot.com
GRATULACJE :-)
Hejka! :)
OdpowiedzUsuńProwadzisz świetnego bloga, więc zostałaś nominowana do Libster Award. Więcej informacji na moim blogu w zakładce ''Libster Award''
http://hello-in-my-world.blogspot.com
Czekam na nn! :) Zainteresowałaś mnie tym opowiadaniem:)
Zapraszam cię także do komentowania mojego opowiadania^^
Zawsze sie odwdzieczam tym co po sobie pozostawisz:)
Całuję! ;x
No nareszcie Liam zmądrzał :33
OdpowiedzUsuńGenialny rozdział <3